W Piotrkowie Trybunalskim 8 lutego 2020 doszło do wypadku spowodowanego spowodowanego przez kierowcę ciężarówki. Jak się później okazało 55-letni mężczyzna nie ponosił za to odpowiedzialności. Około 2 w nocy w sobotę policjanci zauważyli, że ciężarówka z naczepą wjechała na rondo i wykonuje dziwne manewry. Kierowcy udało się zatrzymać pojazd, jednak nie wysiadał z samochodu. Policjanci sami otworzyli kabinę. W środku siedział mężczyzna, który jak najszybciej wymagał hospitalizacji. Kierowca nie był w stanie powiedzieć ani słowa, miał też bezwładną lewą rękę. Były to objawy typowe dla udaru. Policjanci od razu wezwali pogotowie ratunkowe. Zanim karetka dojechała, funkcjonariusze cały czas kontrolowali stan kierowcy, uspokajając go, że wszystko jest w porządku i pomoc zaraz przybędzie. 55-latka przetransportowano do szpitala, gdzie szybko został otoczony profesjonalną opieką lekarską. Jak udało się ustalić, mężczyzna powoli dochodzi do siebie, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.