[the_ad_placement id=”pod-naglowkiem”]

Pracownicy chcą blokować centralny magazyn Kauflandu. Sieć odnosi się do sprawy

W piątek, 29 marca, od godzin porannych ma rozpocząć się blokada Drogi Krajowej nr 74 przy centralnym magazynie Kauflandu pod Piotrkowem. Protest organizuje związkowiec z Bełchatowa wraz z pracownikami tej znanej sieci marketów. Powodem są m.in. podwyżki. Jak na zarzuty związku zawodowego odpowiada Kaufland?

Protest i żądania pracowników

Protestujący na Drodze Krajowej nr 74 mają pojawić się już o ósmej rano w piątek, 29 marca. Będą blokować ulicę w pobliżu magazynu centralnego Kauflandu na wysokości miejscowości Rokszyce koło Piotrkowa Trybunalskiego. Blokadę organizuje OPZZ Konfederacja Pracy w Kauflandzie, a na czele protestu stoi związkowiec z Bełchatowa – Wojciech Jendrusiak, przewodniczący organizacji.

Pracownicy supermarketów domagają się wzrostu wynagrodzeń, jednak wciąż nie doszło do porozumienia z pracodawcą. Żądania związkowców to 1,2 tys. zł brutto podwyżki dla wszystkich pracowników Kauflandu.

Odpowiedź Kauflandu

Oświadczenie w sprawie protestu pracowników przysłało biuro prasowe Kauflandu. Sieć zapewnia, że przedświąteczne zakupy odbędą się bez utrudnień. Kaufland zaznacza również, że obecnie nie ma sporu zbiorowego pomiędzy siecią a związkiem zawodowym.

Dialog i postulaty

Prowadzony jest ciągły dialog ze stroną społeczną, zapewnia Kaufland. Sieć podkreśla, że celem jest zachowanie atrakcyjności oferowanych warunków zatrudnienia m.in. poprzez regularne podwyżki wynagrodzeń przy jednoczesnej ochronie miejsc pracy.

Kaufland poinformował, że pomimo rosnących kosztów działalności przeznaczył na tegoroczne podwyżki 110 mln zł. Zarobki na stanowisku kasjer/sprzedawca po podwyżkach wynoszą od 4500 do 5500 zł brutto, co nie odbiega od standardów rynkowych. Według znanej sieci, w perspektywie ostatnich lat – oznacza to wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 50 proc. w stosunku do 2020 r.

Podsumowanie

Konflikt między pracownikami a zarządem Kauflandu jest przedmiotem intensywnych dyskusji. Mimo protestów, sieć zapewnia, że nie zagrażają one przebiegowi przedświątecznych zakupów. Jednak trwające napięcie wskazuje na potrzebę dalszych rozmów i kompromisów w sferze warunków pracy i wynagrodzeń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *